niedziela, 26 sierpnia 2012

Fixer Spray firmy Kryolan



Dzisiaj malowałam piękna pannę młodą Martynę oraz jej teściową,( możliwe, że w niedługim czasie udostępni mi kilka pokazowych zdjęć) i z tej okazji  chciałabym Wam pokazać produkt bez , którego nie wyobrażam sobie udanego makijażu na wielkie wyjścia. Makijaż wieczorowy/ ślubny ec. ma przetrwać wiele godzin w gorącu czy w chłodzie, ma "nie bać się" deszczu i łez a przede wszystkim ma pozostać perfekcyjny.

Od siebie słów kilka a potem odsyłam Was do wizażu ;)
Fixer Spray firmy Kryolan (ja posiadam wersję największą 400ml)  aplikujemy na całą twarz po skończeniu makijażu, oczywiście oczy oraz buzie należy mieć zamknięta, by nie wdychać oparów. Fixer spray rozpyla się jak lakier do włosów z odległości 30cm, przez  chwile można mieć wrażenie,że coś pokrywa nam twarz, jest to niewidzialna powłoka, która chroni oraz utrwala nasz makijaż, staje się on odporny na ścieranie oraz wilgoć. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych profesjonalnych produktów tego typu dostępny na polskim rynku.



opis na wizażu

<3 Magda

wtorek, 21 sierpnia 2012

Metamorfoza wieczorowa Małgorzaty

Witajcie kochane dzisiejszym moim postanowieniem na ten jakże gorący dzień - jest kurs joggingowy do Rossmana - kilka produktów dla moich bardzo zniszczonych i wysoko porowatych włosów jest na wykończeniu ;(
Chciałam Wam dzisiaj pokazać metamorfozę Małgosi, makijaż ten wykonałam już jakiś czas temu, jednak dopiero teraz otrzymałam zgodę na jego udostępnienie.

Kosmetyki, których użyłam to:
 -Kobo IDEAL COVER MAKE UP - do wyrzeźbienia kształtu twarzy
-Podkład Revlon Photoready nr 005 oraz 004
-Puder Revlon Photoready
-Baza  pod cienie Artdeco
- Cienie Avon Sandy Corals - jedne z moich ulubionych ich pigmentacja jest zadziwiająca
-Bronzer Lancome w odcieniu Dark 20N
-Róż do policzków Revlon 090 Smoky Rose
-Kredka do oczu Revlon Black
-Tusz do rzęs Maxfactor 2000 Calorie
-Sztuczne rzęsy o bardzo naturalnej długości






Całuje Wasza Magda


czwartek, 16 sierpnia 2012

Weselny granat oprószony srebrem... Jak dobierać kolor cieni do tęczówki... koło barw

Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować jedno z moich najnowszych dzieł. Aleksandra do samego końca nie mogła zdecydować się co założyć na wesele swoich bliskich przyjaciół, ostatecznie wybór padł na sukienkę w stylu marynarskim z białą górą oraz granatowym dołem zapinana z tyłu na piękny złoty zamek. Oczywiście musiałam do tego wyboru dołożyć swoje dwa grosze ;)

Aleksandra ma piękny lazurowo-niebieski odcień tęczówki, więc wiele z Was mogłoby protestować co do mojego doboru kolorów ale
 jaki cień do tęczówki ?
Prawdą jest,że cienie kontrastujące z naszą tęczówką najbardziej ją wydobywają oraz podkreślają. Tutaj chciałam Wam zaprezentować koło barw, które dokładnie obrazuje zależności kolorystyczne.Trzy koła oznaczają kolory podstawowe I stopnia z których biorą się potem ich pochodne: są to żółty, czerwony oraz niebieski. Kolejno możemy wyróżnić: pomarańcz, zieleń oraz fiolet. Kolory możemy podzielić również na ciepłe oraz zimne z czego pomarańcz jest najcieplejszym kolorem a niebieski najzimniejszym. Czerń, biel oraz szarość są kolorami neutralnymi, czyli pasują do każdego koloru.










Wnioskując:

-dla zielonookich szalonych kobiet najbardziej wydobywającymi tęczówkę kolorami będzie fiolet oraz jego pochodne jak również czerwień ;)


-niebieskookie niewiasty najkorzystniej będą wyglądały w barwach od pomarańczu po brąz zahaczając jeszcze o żółty.


-panie o pięknych brązowych oczach sa w najkorzystniejszej sytuacji, gdyż większość kolorów kontrastuje z ich tęczówką, wyłączając oczywiście brąz, ale...


każda zasadę można ominąć i dzięki swojemu kilkuletniemu doświadczeniu, wiem, że reguły są po to, aby je łamać oczywiście w granicach rozsądku.  Z pomocą przychodzi mi tu właśnie makijaż Aleksandry, która mimo posiadania pięknych niebieskich oczu nie została pomalowana zgodnie z regułą koła barw. 


Przy doborze jej makijażu powinnam użyć odcieni brązu, mlecznej czekolady, złota, jednak zdecydowałam się na mocne wyraziste  odcienie srebra oraz GRANATU! Dzięki eyeliner-owej kresce oraz mocno wytuszowanym rzęsą osiągnęłam efekt kontrastu, oko wyciągnęłam mocno do góry, dzięki czemu Ola zyskała nieziemskie spojrzenie, rodem z elfickiego lasu ;)








 





Morał jest krótki i niektórym znany ;)  Korzystajmy z wielu barw!Jednak pamiętajcie,że na blogu zamieszczam jedynie swoje subiektywne opinie i wiele osób ma prawo się z nimi nie zgadzać.
 Ja mimo zielonych oczu bardzo rzadko maluje je w odcieniach purpury i fioletu, gdyż po prostu bardzo rzadko mi do czegokolwiek taka barwa pasuje. Pamiętajmy jednak o tym, że jeżeli decydujemy się na kolor zbliżony do koloru naszych oczu wybierajmy zawsze ostrzejsze oraz bardziej nasycone barwy, inaczej nasze spojrzenie wyda się smutne oraz przygaszone.



Pozdrawiam Wasza Magda